Zbliża się Wszystkich Świętych. Jaka jest geneza tego święta, jak obchodzili je nasi przodkowie, a jak my powinniśmy? Czego nie robić na cmentarzu? Jaka jest na nim energetyka? Sprawdź!
Zwyczaj obchodzenia święta zmarłych jest niemal tak stary, jak nasz świat. To dlatego dziś w wielu kulturach dzień ten wygląda tak różnie. Zbliża się 1 listopada, w którym i my pójdziemy na cmentarz do naszych bliskich, których już z nami nie ma. Będziemy wspominać, tęsknić, oddawać szacunek i pielęgnować pamięć zmarłych. Cmentarz wielu z nas wydaje się mało przyjaznym miejscem, dlatego chcemy zabezpieczyć siebie i swoją energię podczas wizyty. Czy powinniśmy się obawiać cmentarza? Jak o siebie zadbać, aby nasza energetyka nie ucierpiała? Skąd pochodzi uroczystość Wszystkich Świętych?
Już w VII wieku naszej ery ludzie obchodzili święto upamiętniania zmarłych. Jesienną, listopadową datę znamy jednak od VIII wieku, natomiast kolejne sto lat później została ona ochrzczona mianem Wszystkich Świętych. Zrobił to ostatecznie papież Grzegorz IV, rozpoczynając tym samym obchody chrześcijańskiego święta. Uroczystość taka nie jest uznawana jednak tylko w tej jednej religii. Sam temat chowania zmarłych i dbania o ich pamięć jest widoczny oczywiście w każdej kulturze, choć zwyczaje mogą się od siebie różnić. Temat życia po śmierci to jedno z głównych założeń każdej religii. Mimo tego, że najczęściej wierzymy w nieśmiertelność duszy, w reinkarnację lub miejsce w niebie, nad grobami bliskich mamy zwyczaj poddawać się smutkom. Z jednej strony nie ma w tym nic dziwnego. Jesteśmy pełni tęsknoty za bliskimi, nie spotkamy ich już nigdy do końca naszego życia. Patrząc na to jednak z innej perspektywy, cmentarz powinien być miejscem spokojnym i pełnym nadziei. Przecież wierzymy w to, że człowiek, którego opłakujemy, nie zniknął uwięziony pod ziemią. Energetyka, którą emanuje cmentarz, powinna zatem dawać natchnienie. Czy rzeczywiście tak jest? Nasi przodkowie nie zawsze obchodzili Wszystkich Świętych pełni żalu i smutku.
Słowianie wierzyli, że dusze zmarłych schodzą do nas na ziemię podczas tego wyjątkowego dnia. Nie tylko ze względu na gościnność powinniśmy zapewnić im godne warunki. Możemy także pomóc im odnaleźć spokój, nabrać sił podczas tej ziemskiej nocy. Rodziny podczas obrzędów dziadów przygotowywały posiłki dla swoich zmarłych krewnych. Podawano je w domu lub nawet bezpośrednio na cmentarzu. Dziadami, o których mowa w nazwie uroczystości, nazywano ulicznych żebraków. Według Słowian to oni mieli tej nocy najbliższy kontakt z duszami zmarłych, dlatego proszono ich o rozmowy i modlitwy. W niektórych okręgach to właśnie im dawano posiłki, jako że to właśnie oni ze swoimi wyjątkowymi mocami powinni się najeść i zebrać siły. Było to równoznaczne z nakarmieniem dusz zmarłych. Kolejnym ważnym elementem słowiańskiego święta zmarłych był ogień. Oczyszczał on to, co wkoło, a jednocześnie nie wpuszczał do naszego świata demonów. Podczas tej wyjątkowej okazji nie tylko nasi bliscy mogli zejść na ziemię. Granica między dwoma światami była tej nocy najcieńsza, dlatego złe siły również miały możliwość przedostania się. Za złe dusze uważano także duchy osób zmarłych śmiercią samobójczą i wszystkich tych, którzy umierali pełni żalu. Tyczyło się to także ludzi zmarłych tragicznie.
Poza sławetnym obchodem dziadów Słowianie mieli inne święto, które zdecydowanie bardziej przypomina nasze dzisiejsze zwyczaje. Była to Radonica, która jest jednocześnie najstarszą tradycją słowiańską. Choć najważniejsze było tego dnia odwiedzenie grobów rodzinnych, robiono to zupełnie w innym czasie, niż współcześnie. Słowianie odwiedzali zmarłych kilka dni po Wielkanocy, na cmentarz wybierali się z pomalowanymi jajkami wielkanocnymi i innymi świątecznymi potrawami. Przy tej okazji także praktykowano zasadę, aby nakarmić ubogich żebraków. W zamian za to proszono ich o modlitwy za dusze bliskich.
Współcześnie co roku licznie udajemy się na cmentarz, aby zapalić znicz, który ma odzwierciedlać naszą pamięć o zmarłych. Choć każdy z nasz chce pogrążyć się na chwile w swoich myślach i przypomnieć sobie ukochaną osobę, miejsce, które zamierzamy odwiedzić, zwykle nie kojarzy nam się dobrze. Intuicyjnie mamy obawy co do tego, czy cmentarz i jego energetyka są dla nas całkowicie bezpieczne. To świat umarłych, w którym spodziewamy się spotkać błądzące po ziemi duchy. Czy ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości?
Cmentarz na co dzień jest bardzo bezpiecznym miejscem. Jego energetyka jest spokojna i przyjazna. Zmarli nie chcą z własnej woli w żaden sposób nam zagrażać. Podczas dnia Wszystkich Świętych ten zakątek świata umarłych staje się jednak zatłoczonym miejscem pełnym emocji i zdarzeń. To obecność tak dużej liczby ludzi żywych może sprawiać, że poczujemy się nieswojo. Musimy pamiętać, że cmentarz to nie jest miejsce stałego pobytu naszych bliskich. Ich dusze są wolne, a w ziemi, nad którą stoimy, spoczywa jedynie martwe, niepotrzebne już ciało. Cały cmentarz jest miejscem, które stworzone jest dla nas żyjących. To my potrzebujemy cmentarza, w którym będziemy celebrować życie naszego krewnego lub przyjaciela. Człowiek, który przeszedł na tamten świat, nie przebywa stale przy swoim grobie lub co gorsza, pod ziemią. Nie próbujmy utożsamiać zwłok pochowanych w drewnianej trumnie z ukochaną osobą. To jedynie powłoka, niedoskonałe ciało, które nie jest już potrzebne wolnej duszy. Oddajmy szacunek zmarłemu ze świadomością, że jego grób jest miejscem stworzonym właśnie dla nas, a dusza może znajdować się tuż obok.
Pamiętajmy, że wchodząc na cmentarz, powinniśmy zachowywać się cicho i spokojnie. Uszanujmy ludzi i ich relacje, zarówno tych żywych, jak i martwych, którzy w pewien sposób właśnie tutaj chcą się spotkać. Duchy zmarłych w żaden sposób nam nie zagrażają, jednak powinniśmy szanować je i zachowywać się z pełną kulturą. Grób to bardzo prywatne miejsce, które nie tylko ma być pamiątką po życiu. To w symbolice ostatnie miejsce na ziemi, które człowiekowi zostało.
Zdarza się, że cmentarz ma wąskie uliczki i aby gdzieś się dostać, przechodzimy między grobami obcych nam osób. Nie ma w tym nic złego tak długo, jak zachowujemy się z klasą i szacunkiem. Nie powinno się pod żadnym pozorem stawać na płycie nagrobnej! To pokazanie jawnej przewagi siebie samego, żyjącego, nad martwym i bezbronnym. Takie zachowanie może powodować nieporozumienia. Nie powinno się także siadać na grobach. Zdarza się, że w okolicy nie ma ławki, a my chcielibyśmy zostać na dłużej przy naszych najbliższych. Odnieśmy się jednak z szacunkiem do nich samych, jak i ich sąsiadów i nie róbmy sobie z nagrobków miejsca do odpoczynku. Kolejnym kategorycznie zabronionym zachowaniem jest zabieranie czegokolwiek z cmentarza. Wszystkie przedmioty, które tam znajdziemy - czy to świece, znicze, zabawki na nagrobkach dziecięcych, kwiaty, czy nawet kamyki, gałązki, czy liście - wszystko to należy do świata zmarłych. Ten kawałek ogrodzonej ziemi, na której znajduje się cmentarz, chociaż jego energetyka w żaden sposób nam nie zagraża, nie jest miejscem żywych. Zabierając stamtąd jakikolwiek przedmiot, nie tylko możemy czuć się z nim nieswojo. Dusza właściciela może upominać się o swoją własność.
Skoro spotykamy się z energią umarłych, naturalnie chcemy oczyścić się z naleciałości, aby być spokojnym. Jeżeli tego nie zrobimy, mimo wszystko nie powinno nas spotkać nic złego. Jednak powinniśmy pamiętać, że podczas takiego dnia jak Wszystkich Świętych, spotykamy się także z energią bardzo wielu żywych ludzi obecnych na cmentarzu. Aby być pewnym i spokojnym, radzi się skorzystać z oczyszczenia wykonanego przez profesjonalną wróżkę, która może zrobić to w zaledwie parę minut lub przynajmniej wziąć oczyszczającą kąpiel. W razie niepokojących zdarzeń lub osłabionej energii rozmowa z ezoterykiem może okazać się koniecznością.
Kategorie Wpisu:
Tagi Wpisu:
Magia Karma Wróżby za darmo Cmentarz Spętanie Astrologia Zaklęcia MagiczneAutor:
@wrozbita-oskar
Pasjonat współczesnej ezoteryki.
Utworzono:
2019-10-29 03:21:45Edycja:
2019-11-24 19:43:23Sprawdź też:
Inne wpisy kategorii Wszystkie wpisy Wszystkie kategorie Wszystkie TagiMateriały dostępne w Serwisie WrozbitaOskar.PL są bezpłatne, oraz chronione prawami autorskimi należącymi do Oskara Rybczyńskiego. Nie wyraża się zgody na kopiowanie - czyli kradzież treści zawartych na stronie w żadnym celu. Jeśli chcesz, możesz udostępnić linka do materiału, którym jesteś zainteresowany. Szanuj moją pracę.
Sprawdź teź
Bezpieczne płatności dzięki Stripe zapłacisz:
Info: Zapłacisz także automatycznym, szybkim przelewem online i BLIKIEM dzięki integracji z PayNow